GSM w budce

Jak uratować nierentowną, ale wciąż potrzebną, sieć budek telefonicznych. British Telecom proponuje - ustawić na nich nadajniki GSM.

Jak uratować nierentowną, ale wciąż potrzebną, sieć budek telefonicznych. British Telecom proponuje - ustawić na nich nadajniki GSM.

Brytyjski telekom chce w ten sposób uchronić przed likwidacją najmniej rentowne budki. Firma wstrzymała też rozbudowę publicznej sieci telefonicznej, gdy okazało się, że wobec coraz większej liczby telefonów komórkowych, coraz mniej osób korzysta z publicznych aparatów. Aby zrekompensować straty, operator zwiększył także minimalny koszt za połączenie - z 10 do 20 pensów (około 1.20 zł), ale i to nie wystarczy. Dlatego w ciągu najbliższych miesięcy na tysiącu najmniej dochodowych budek staną nadajniki GSM, do końca roku ma ich być 5 tysięcy. Ma to poprawić zasięg i zmniejszyć liczbę miejsc w których nie ma sygnału, a także rozładować obciążone stacje bazowe w centrach miast.

Reklama

Według specjalistów BT, duża liczba małych nadajników to mniejsza liczba dużych - czyli emitujących znacznie silniejsze promieniowanie. Jednak już pojawiły się osoby protestujące przeciwko pomysłowi - ich zdaniem korzystanie ze stacjonarnych aparatów może od tej pory grozić zachorowaniem na raka.

za: Mobile.net.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nadajniki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy