Globalstar także w Rosji

Abonenci satelitarnej sieci Globalstar mogą od wczoraj korzystać ze swych telefonów także podczas pobytu w Rosji i w krajach byłego Związku Radzieckiego. W przyszłym roku usługa zostanie poszerzona o transmisję danych i faksów przez satelitę.

Abonenci satelitarnej sieci Globalstar mogą od wczoraj korzystać ze swych telefonów także podczas pobytu w Rosji i w krajach byłego Związku Radzieckiego. W przyszłym roku usługa zostanie poszerzona o transmisję danych i faksów przez satelitę.

Globalstar pokrywa zasięgiem niemal całą kulę ziemską - satelity nie odbierają sygnału tylko w niezamieszkałych obszarach podbiegunowych poza 70 stopniem szerokości geograficznej. Do wczoraj telefony sieci milczały też na terenach byłego ZSRR. Powód? Globalstar wykorzystuje także nadajniki operatorów komórkowych (sygnał nie wędruje z satelity prosto do aparatu wybranego abonenta, lecz z kosmosu do najbliższej bramki satelitarnej, a stamtąd - przez łącza naziemne lub sieć komórkową - do adresata), a żadna z tamtejszych sieci nie chciała długo nawiązać z nim współpracy. Ostatecznie umowę z Globalstarem podpisał rosyjski operator komórkowy Rostelecom, a w Moskwie, Nowosybirsku i w Chabarowsku wybudowano satelitarne centra sieci. Jak informuje magazyn Total Telecom, minuta satelitarnego połączenia z obszarów byłego ZSRR kosztować będzie od 1,2 do 1,9 USD. Za najtańszy telefon trzeba będzie tam zapłacić ok. 1 tys. USD.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: satelity
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy