Eurowpadka

"Super Express" ujawnił, że podczas niedzielnego konkursu eliminacyjnego do Eurowizji, TVP1 miała duże kłopoty z SMSami poprzez które odbywało się głosowanie. Liczba prób głosowania była tak duża iż łącze się "zatkało", a pomyślne wysłanie wiadomości graniczyło z cudem.

"Super Express" ujawnił, że podczas niedzielnego konkursu eliminacyjnego do Eurowizji, TVP1 miała duże kłopoty z SMSami poprzez które odbywało się głosowanie. Liczba prób głosowania była tak duża iż łącze się "zatkało", a pomyślne wysłanie wiadomości graniczyło z cudem.

Ten fakt nie dziwi jeśli przyjrzymy się możliwościom technicznym naszych operatorom. Ich infrastruktura nie pozwala bowiem na jednoczesne przesłanie wiecej niż kilkudziesięciu SMSów na sekundę. Prawdopodobnie już w pierwszych minutach SMSy musiały być kolejkowane, a potem systemy SMSC całkowicie zaprzestały przyjmowania nowych wiadomości.

Z tego powodu SMSy wysłane już kilka minut po rozpoczęciu głosowania nie zostały uwzlędnione w regulaminowym czasie 15 minut /bo tylko tyle czasu mieliśmy na głosowanie/.

(smsbox.pl)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: głosowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy