Era do wykrywania pluskiew?

Krzysztof Bondaryk, obecny szef ABW, w 2005 roku - gdy w Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatorze komórkowych sieci Era i Heyah, odpowiadał za ochronę informacji niejawnych - kazał wykryć podsłuchy organów ścigania - informuje tygodnik "Newsweek Polska".

Polska Telefonia Cyfrowa miała drogie, specjalistyczne urządzenia służące do wykrywania podsłuchów.

- Taka firma jak Era prowadzi różne interesy. Czasem, gdy planowano wyjazdowe posiedzenie zarządu albo poufne negocjacje, wysyłani byli wcześniej specjaliści z aparaturą i sprawdzali wskazane pomieszczenia - tłumaczy tygodnikowi "Newsweek" jeden z pracowników Ery.

Według informacji "Newsweeka", Krzysztof Bondaryk zlecił dwóm podwładnym sprawdzenie, czy w kancelarii adwokata Władysława H. są zainstalowane pluskwy. H. jest jednym z oskarżonych w aferze korupcyjnej w suwalskim wymiarze sprawiedliwości. Ciąży na nim także zarzut próby porwania oraz gróźb karalnych - pisze "Newsweek Polska".

Reklama
Media2
Dowiedz się więcej na temat: T-Mobile
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy