Dzierżawa za wiedzą Skarbu Państwa
Za powołaniem spółki PolGazTelekom, której wydzierżawiono następnie kabel światłowodowy wzdłuż polskiej nitki gazociągu jamalskiego, głosowali w styczniu 2000 roku przedstawiciele PGNiG i Skarbu Państwa.
Oświadczenie w sprawie gazociągu jamalskiego biegnącego przez Polskę, zawierające to stwierdzenie, przesłali w piątek PAP Stefan Geroń, były prezes zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa i były wiceprzewodniczący rady nadzorczej EuRoPol Gazu, oraz Andrzej Brach, były wiceprezes zarządu PGNiG i były członek rady nadzorczej EuRoPol Gazu. Geroń i Brach przestali pełnić swoje funkcje w PGNiG w czerwcu 2000 roku, a od grudnia 2000 roku nie reprezentują już PGNiG w radzie nadzorczej EuRoPol Gazu.
W połowie stycznia 2001 roku specjalny zespół międzyresortowy powołany do zbadania sprawy tzw. światłowodu jamalskiego ustalił, że PGNiG utraciło kontrolę nad gazociągiem jamalskim biegnącym przez Polskę i nie pełni już funkcji jego operatora, gdyż nie kontroluje ani światłowodu, ani tłoczni gazu. Według zespołu PGNiG powinien zostać akcjonariuszem spółki, która go dzierżawi.
Geroń i Brach twierdzą tymczasem, że jedynym operatorem gazociągu tranzytowego pozostaje, zgodnie z porozumieniem międzyrządowym z sierpnia 1993 roku, spółka PGNiG SA. Natomiast eksploatacją tłoczni zajmuje się EuRoPol Gaz SA, na co zezwala rozporządzenie ministra gospodarki rozdzielające funkcje operatorskie od eksploatacyjnych. Przyznają oni, że PGNiG świadomie wybrał pośrednie partycypowanie w spółce PolGazTelekom, która dzierżawi światłowód, poprzez EuRoPol Gaz, gdyż PGNiG, ich zdaniem, nie miał środków na inwestycje zapewniające wykorzystywanie wszystkich 48 włókien światłowodu, a do obsługi gazociągu potrzebne są jedynie dwa włókna.
