Czy ty też cierpisz na syndrom użytkownika smartfona?

Nikogo nie zdziwi spostrzeżenie, że przebywanie w tej samej pozycji i wykonywanie tych samych ruchów może prowadzić do bólu mięśni. Tylko co to jest "Syndrom Karku Smsowicza"?

Jak donosi w alarmistycznym tonie "Daily Telegraph", "eksperci" ostrzegają przed skutkami długotrwałego pochylania głowy nad ekranem smartfona czy tabletu. Może to bowiem prowadzić do nieodwracalnych zmian o charakterze artretycznym. Ba, "w najcięższych przypadkach mięśnie mogą trwale zmienić kształt, by dostosować się do pozycji pochylonej, czyniąc prostowanie głowy bolesnym".

Rachael Lancaster z Freedom Back Clinics w Leeds powiedziała dziennikarzom: "Syndrom Karku Smsowicza jest powodowany przez trzymanie szyi w pozycji zgiętej przez dłuższy czas". Stawy i tkanki szyi nie są przygotowane na godziny pochylania się nad ekranem. Lekarka dodaje: "Wyobraź sobie, że przez 10 minut trzymasz nogę zgiętą na wysokości kostki w bok. Ciało zesztywniałoby i byłoby obolałe po powrocie do naturalnej pozycji. Właśnie to ludzie robią z szyjami".

Najlepszy sposób na uniknięcie dolegliwości zdrowotnych to robienie częstych przerw w korzystaniu ze smartfona i proste ćwiczenie polegające na patrzeniu prosto przed siebie i odchylaniu brody w kierunku karku. Pomaga też kręcenie ramionami, pilnowanie się, by siedzieć prosto i trzymanie ekranu urządzenie trochę wyżej. Warto pamiętać, że głowa przeciętnego dorosłego waży niemało, bo 4,5 - 5,5 kilograma. To niemały ciężar, a szyi najłatwiej go podtrzymywać, gdy trzymamy się prosto.

Reklama

Przekonują was te argumenty na tyle, by przyznać, że dolegliwość zasłużyła na miano "syndromu"? Nie sposób zaprzeczyć, że osób pochylonych nad gadżetami widać coraz więcej. Ale czy nie chodz aby o to, by wkrótce wprowadzić na rynek specjalne produkty zwalczające ów "syndrom"?

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy