Czy systemy GPS przestaną działać?

System GPS jest istotnym elementem amerykańskich sił zbrojnych operujących na całym globie. Departament Obrony nie może dopuścić, aby możliwości systemu były ograniczane. Trudno więc uwierzyć w ostatnio rozpowszechniane informacje, że system GPS może przestać działać.

Jednocześnie, ze względu na rozwój systemów o podobnej, choć jak dotąd mniejszej funkcjonalności, Stany Zjednoczone nie mogą sobie pozwolić na ograniczenie dostępności czy funkcjonalności własnego systemu. Amerykańskie firmy opracowujące odbiorniki korzystają z popularności GPS, sprzedając swoje produkty na całym świecie.

Reklama

- System GPS stał się w ciągu ostatnich 8 lat niemalże integralną częścią infrastruktury teleinformatycznej, na której opiera się globalna gospodarka oraz bezpieczeństwo transportu na całym świecie. Dopuszczenie do częściowego choćby załamania, uderzałoby zarówno w interesy ekonomiczne, jak i wizerunek USA - twierdzi Jakub Ryzenko, wiceprezes Stowarzyszenia "Klaster technologii kosmicznych".

Dominacja GPS

Obecnie na orbicie znajduje się 31 satelitów GPS. Do prawidłowej pracy systemu potrzebnych jest 24. Prawdopodobieństwo ograniczenia liczebności konstelacji poniżej 24 jest znikome, zwłaszcza, że obecnie wykorzystywane satelity okazują się dużo sprawniejsze i "żyją" zdecydowanie dłużej, niż zakładali projektanci. Warto tez zauważyć, że obecnie dostępne parametry systemu są dużo lepsze niż wymagają tego typowe nawigacje samochodowe.

- Siły powietrzne USA regularnie wynoszą na orbitę kolejne satelity. Obecnie planują wyniesienie ostatniego satelity starszego typu (GPS IIR), a w końcu roku rozpoczną wynoszenie 12 satelitów nowego typu (GPS IIF). Tak więc za 3 lata na orbicie będzie 13 nowych satelitów, które dziś jeszcze nie opuściły Ziemi. Trwają także prace nad nową generacją satelitów (GPS IIIA) - dodaje Jakub Ryzenko.

Na przełomie lat 60 i 70 ubiegłego stulecia myśl techniczna doprowadziła do stworzenia satelitarnego systemu wyznaczania pozycji. Jest to doskonałe rozwiązanie problemu lokalizacji oraz orientacji przestrzennej obiektów. Dokładna znajomość położenia obiektów w powiązaniu z informacjami o otoczeniu oraz bardzo precyzyjne pomiary czasu stają się niezbędne nie tylko we wszystkich dziedzinach transportu, lecz także w bezpieczeństwie i zarządzaniu kryzysowym, ratownictwie, sektorze energetycznym, bankowości i ubezpieczeniach, rybołówstwie, rolnictwie, ochronie środowiska oraz szeroko pojętej nawigacji osobistej.

Rok 2012 - dwa nowe systemy nawigacji

Dla przeciętnego użytkownika nawigacji satelitarnej, przełomowy moment nastąpi około roku 2012, kiedy będą dostępne dwa nowe systemy nawigacyjne - Glonass i Galileo. Od tego momentu będzie można korzystać z 2, a nawet 3 systemów równocześnie. Dwukrotne zwiększenie liczby satelitów nawigacyjnych na orbicie Ziemi znacznie poprawi uzyskiwane parametry pomiaru - obecnie pozioma dokładność GPS dla obiektów w ruchu wynosi około 10 - 20 m, a pionowa 8 - 15m.

Korzystanie z drugiego systemu obniży te wartości o połowę (dla obiektów nieruchomych nawet do 0,5 - 1 m w poziomie i 1,5 - 2 m w pionie). Istnienie kilku systemów znacząco poprawi, choć niestety nie zlikwiduje, problemu dostępności i dokładności sygnału w tzw. "kanionach miejskich", w których z powodu wysokich przeszkód sygnał z satelity jest gorszy. Dodatkowo odbiorniki będą mniejsze i z lepszą zdolnością odbioru.

Ogromny potencjał nawigacji

W Europie GPS znalazło zastosowanie głównie w nawigacji samochodowej, obecnie korzysta z niej niecałe 30 proc. kierowców, liczba ta w roku 2014 może wzrosnąć do 80 proc.. Usługi lokalizacyjne wykorzystujące przede wszystkim telefony komórkowe to kolejny obszar zastosowań nawigacji satelitarnych. Rynek ten do 2013 roku może się powiększyć 25 razy. W przypadku urządzeń do nawigacji samochodowej prognozuje się sprzedaż 50 milionów sztuk do 2020 r.

W Polsce nawigacja dość szybko przestała być luksusowym gadżetem. W 2008 r. sprzedano 620 tys. urządzeń nawigacyjnych, co daje 180 proc. wzrost sprzedaży w stosunku do 2007 r. Polski rynek samych tylko urządzeń PND (Portable Navigation Device) wart jest 350-400 mln zł (260 mln w 2007 roku) i nadal rośnie.

Systemy GPS mają również ogromne zastosowanie w zarządzaniu zasobami mobilnymi firm flotowych. Coraz więcej przedsiębiorców wykorzystuje możliwości jakie stwarza lokalizacja satelitarna w monitorowaniu i zarządzaniu pojazdami. W naszym kraju w 2007 r. było monitorowanych 66 tys. pojazdów komercyjnych, a w 2008 roku liczba ta wzrosła już do ok. 94 tys.

Zakładając średnią roczną cenę usługi można oszacować, że w 2008 roku wartość polskiego rynku monitorowania pojazdów i zarządzania flotą osiągnęła wartość 137 milionów zł. Prognozy przewidują, że pomimo spowolnienia gospodarczego wzrost użytkowników w Polsce w latach 2009 - 2010 nie powinien być mniejszy niż w Europie.

- Urządzenia GPS dość szybko przestały być drogim gadżetem, a stały się podstawowym narzędziem pracy firm flotowych. Obecny kryzys tylko przyśpieszył ten proces i sprawił, że administratorzy flot chętniej korzystają z funkcjonalności jakie oferuje system GPS do zarządzania pojazdami. Dlatego też należy się spodziewać, że w Polsce w 2010 r. ilość pojazdów wyposażonych w urządzenia do monitorowania i zarządzania flotą osiągnie poziom 171 tys., a wartość tego rynku 211 mln zł - mówi Robert Rozesłaniec, Prezes AutoGuard, firmy zajmującej się usługami wykorzystującymi systemy pozycjonowania za pomocą urządzeń GPS dla sektora biznesowego.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: satelity | GPS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama