Czy korzystanie z komórki sprzyja rozwojowi nowotworów?

Według najnowszych badań naukowców nie ma związku między telefonią komórkową, a powstawaniem nowotworów. Ponad dziesięcioletnie badania nie wykazały zachorowalności gryzoni na glejaka i nerwiaka serca, pomimo ekspozycji na pole elektromagnetyczne z wartościami znacznie przekraczającymi te spotykane w życiu

Czy telefony komórkowe są bezpiecznie? Szukanie odpowiedzi na to pytanie jest przedmiotem badań prowadzonych w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Mimo tego, że coraz bardziej utrwala się wiedza o bezpiecznym użytkowaniu telefonów komórkowych, to wciąż wiele osób martwi się o ich wpływ na zdrowie. Niepokoje w dużej mierze łagodzą opublikowane na początku lutego br. wyniki ponad dziesięcioletnich badań, wykonywanych pod egidą amerykańskiego Narodowego Instytutu Nauk o Zdrowiu Środowiskowym (ang. National Institute of Environmental Health Sciences).

Reklama

Badania zostały przeprowadzone na gryzoniach eksponowanych na pole elektromagnetyczne, odpowiadające systemom telefonii komórkowej GSM i CDMA  o częstotliwości 900 MHz. Badano zachorowalność zwierząt na dwa rodzaje nowotworów: glejaka i nerwiaka serca. Zwierzęta eksponowane były po 9 godzin dziennie w cyklu dwuletnim i 28-dniowym w polu elektromagnetycznym o współczynniku SAR: 3, 6 i 9 W/kg. Długość ekspozycji i intensywność pola elektromagnetycznego znacznie przekraczają wartości spotykane w życiu codziennym, co potwierdza  dopuszczalna w większości krajów europejskich wartość współczynnika SAR, wynosząca  0,08 W/kg.

Wyniki badań wskazują, że u szczurów płci żeńskiej nie wykryto żadnego związku pomiędzy powstawaniem jakichkolwiek chorób nowotworowych, podobnie jak u myszy obojga płci. Pojawienie się nerwiaka serca zaobserwowano jedynie u szczurów płci męskiej, ale brakuje jakiegokolwiek potwierdzenia, że jest to efekt oddziaływania promieniowania elektromagnetycznego.

Biorąc pod uwagę nienaturalne właściwości ekspozycji, a konkretniej jej długość  i intensywność, komentarze wykonawców badań są korzystne, jeśli chodzi  o bezpieczeństwo użytkowania telefonów komórkowych. Badacze zachowują pewną powściągliwość w formułowaniu ostatecznych wniosków i, jak zwykle przy takich badaniach, zalecają ostrożność  w porównywaniu tych wyników w kontekście wpływu na ludzi.

Równolegle z opublikowaniem wyników, słynąca z rygorystycznej polityki, amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) opublikowała raport oparty na wynikach tych i innych badań, w konkluzji którego zostało podane, że "nie znaleziono wystarczających dowodów na to, że istnieje szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi, wywołany przez ekspozycje niższe od dopuszczanych przez normy dla pola elektromagnetycznego o częstotliwości radiowej".

Dodatkowo, badacze zaobserwowali, że gryzonie wystawione na intensywne działanie pola elektromagnetycznego żyły dłużej niż te z grupy kontrolnej, ale stwierdzają bardzo wyraźnie,
że jakiekolwiek dywagacje na temat podobnego wpływu u ludzi są zdecydowanie przedwczesne.


 

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy