2011: Ekrany pojemnościowe w połowie dotykowych komórek

Gdy ustanawialiśmy nowe rekordy w Snake na naszych Nokiach 3310, chyba nikt nie mógł spodziewać się, jak szybko rynek telefonów komórkowych ulegnie całkowitej rewolucji. Polifoniczne dzwonki, kolorowe wyświetlacze czy GPS to dziś już standard. A wkrótce kolejnym będą ekrany pojemnościowe. Przynajmniej tak uważają analitycy Young Fast.

Specjaliści z tajwańskiego Young Fast Optoelectronics uważają, że ekrany pojemnościowe montowane będą w ok. 40-50 proc. telefonów produkowanych w 2011 roku. "Obecnie w tego typu wyświetlacze wyposażone jest ok. 19 proc. telefonów. W czwartym kwartale liczba ta ma wzrosnąć do 30 proc., a w następnym roku będzie jeszcze lepiej" - czytamy w oświadczeniu firmy.

Takiego samego zdania są inżynierowie z J Touch Corporation, którzy już teraz informują, że panele pojemnościowe stanowią aż 45 proc. ich produkcji w drugiej połowie 2010 roku. To wzrost z poziomu 20 proc. J Touch informuje, że w przyszłym roku będzie ich więcej.

Reklama

Zaawansowane panele ze względu na koszty montowane są głównie w droższych smartfonach. Miejmy nadzieję, że prognozy firm zajmujących się produkcją wyświetlaczy mogą oznaczać, że przyszłość należy wyłącznie do "inteligentnych" komórek.

Paweł Żmuda

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: 'Fast'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy