Zjadł chipsa i zmarł. Tragiczny finał internetowego wyzwania

Internetowe wyzwania, czyli popularne "challenge" kojarzą nam się z dziwactwami wykonywanymi w social mediach. Niestety, niektóre z nich kończą się tragicznie. Na przykład jak ten polegający na zjedzeniu piekielnie ostrych chipsów.

Internetowe wygłupy na potęgę

Na pewno spotkaliście się w sieci z różnego rodzaju wyzwaniami. To pojawiające się okazjonalnie trendy, w ramach których influencerzy i zwykli użytkownicy robią coś, nagrywając przy tym całość do sieci. Swego czasu popularne było jedzenie cynamonu, innym razem oblewanie się lodowatą wodą czy (niedawno) rozbijanie jajek na głowach dzieci. Auć.

Czasami jest to śmieszne, z reguły jednak żenuje. Nie brak też takich wyzwań, których autorzy zdecydowanie nie poświęcili wiele czasu na rachunek zysków i strat. Mogą to być na przykład wyzwania zakładające łamanie w jakiś sposób prawa lub norm społecznych. Śmieją się autorzy, niekoniecznie nieświadomi uczestnicy. Tak, rapowanie zamówienia w McDonaldzie nikogo już nie bawi.

Reklama

Do tego wszystkiego dochodzą też wyzwania stwarzające realne zagrożenie dla życia i zdrowia uczestników. Niestety, przekonał się o tym pewien nastolatek ze Stanów Zjednoczonych.

Tragiczny finał internetowego wyzwania

Harris Wolobah był uczniem 10. klasy w mieście Worcester w stanie Massachusetts. Nastolatek zmarł 1 września 2023 roku krótko po wzięciu udziału w pewnym wyzwaniu. Te polegało na zjedzeniu bardzo ostrego chipsa w ramach "One Chip Challenge". Choć od przykrego wydarzenia minęło wiele miesięcy, dopiero teraz na jaw wyszły wyniki sekcji zwłok młodego człowieka. Okazuje się, że niezwykle pikantny pokarm przyczynił się do zgonu.

W całej historii niezaprzeczalny udział miał również stan zdrowia chłopaka. Ten cierpiał na kardiomegalię (powiększone serce) oraz miał mieć wrodzoną wadę "mostkowania mięśnia sercowego". Tak stan rzeczy w połączeniu z bardzo ostrym chipsem miał zdaniem lekarzy doprowadzić do znacznej stymulacji serca. Nieprawidłowy przepływ krwi spowodował ciężką arytmię i w efekcie doprowadził do zgonu chłopaka.

Wolobah z pewnością był osobą o bardziej wrażliwym i podatnym organizmie, który po zjedzeniu ostrego jedzenia mógł cierpieć na poważne komplikacje. Lekarze zaznaczają jednak, że nawet w pełni zdrowe osoby mogą spotkać się  z poważnymi powikłaniami po spożyciu takiego pokarmu. 

Czy to naprawdę takie ostre?

Chips Paqui jest sprzedawany jako jedna sztuka. Sam chips jest zapakowany w foliowy woreczek, a całość umieszczona zostaje w opakowaniu przypominającym trumnę. Producent ostrzega, że produkt jest niezwykle ostry. Jego działanie możecie zobaczyć na poniższym filmie:

Taki lub podobny produkt kupicie bez trudu np. w internecie. Jedzenie tak ostrych rzeczy jest jednak skrajnie ryzykowne i chyba zwyczajnie nie warto. Bez względu na to, że podobno pikantne potrawy wydłużają życie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Internet | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy